Tomasz Kolankiewicz
Dyrektor FINA
Szanowni Państwo, odbiorcy i odbiorczynie Święta Niemego Kina,
mam wielki zaszczyt zaprosić państwa na jubileuszową, 20. już odsłonę naszego festiwalu. ŚNK przez lata było kluczową imprezą Filmoteki Narodowej skierowaną na promocję kina niemego i szerzenie wiedzy o pracy archiwów filmowych. Od 2017 roku, po połączeniu Filmoteki z Narodowym Instytutem Audiowizualnym, wydarzenie realizowane było już siłami pracowników FINA, stając się polem do integracji i nauki wspólnego działania dla osób z obu instytucji. Przez ten trudny czas imprezę przeprowadziła Anna Sienkiewicz-Rogowska, dyrektorka Filmoteki od 2015 roku, później wicedyrektorka FINA, a od tego roku tytularna matronka festiwalu. Swoistym hołdem i upamiętnieniem działań Anny jest również połączenie sił z kolektywem Siostry Archeo, który przez ostatnie lata rozwijał imprezę Sounds of Silents. Mam nadzieję, że ta współpraca pokaże dobitnie, że czas podziałów w FINA mamy za sobą. Głęboko wierzę, że wspólne działanie buduje i pozwoli zaprezentować Państwu jeszcze lepszą odsłonę Święta Niemego Kina.
W samej idei festiwali kina niemego zawarty jest swoisty paradoks: kino nigdy nie było pozbawione dźwięku, towarzyszył mu ludzki głos wygłaszanego na żywo komentarza, akompaniament na żywo (czasem całych orkiestr symfonicznych!), tak więc impreza pokazująca te pozbawione nagranej ścieżki dźwiękowej dzieła wyrasta dziś na wielką imprezę… muzyczną. Prezentacja często już przeszło stuletnich dzieł kinematografii odbywa się zwyczajowo na dwa sposoby. Albo w sposób tradycyjny, z muzyką na żywo graną z zachowanych partytur z wykorzystaniem instrumentów z epoki (lub w przypadku braku ich zachowania z ścieżką dźwiękową komponowaną na nowo, ale z poszanowaniem obowiązujących w dniu premiery mód i styli), albo poprzez zderzenie obrazu z nową muzyką, także eksperymentalną, graną przez osoby niezajmujące się profesjonalnie udźwiękawianiem filmów. Podczas ŚNK wybraliśmy tę drugą ścieżkę, mając nadzieję, że otworzy to filmy na nową publiczność i pomoże im nawiązać relację ze współczesnym światem.
Zaproponowany w tym roku przez naszą nową dyrektorkę artystyczną festiwalu Elżbietę Wysocką-Koerber program festiwalu jest bardzo ambitny, a z drugiej strony ogromnie pociągający z perspektywy dzisiejszego świata. W dobie ciągłych dyskusji o sztucznej inteligencji, zmieniającym się na naszych oczach świecie, ale też mając przed sobą przerażającą wizję odradzających się ekstremizmów politycznych i realne zagrożenie wojną, warto sięgnąć po wizje przyszłości snute przez poprzednie pokolenia. Filmy te traktowane czasem ze wzruszaniem ramion jako starocie, czasem zupełnie zapomniane, zawierają bowiem niesłychanie współczesne przesłanie i bardzo trafne diagnozy społeczne i polityczne.
ŚNK jest w końcu wielkim hołdem dla techniki filmowej. W tym roku uczestniczki i uczestnicy festiwalu będą mieli okazję zobaczyć oryginalne taśmy Kazimierza Prószyńskiego prezentowane z jego autorskiej kamery-projektora “Oko”. To wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, ponieważ spektaklem jest tutaj nie tylko samo dzieło, ale także sposób jego prezentacji, oryginalna taśma o szerokości 12cm odtworzona z historycznego egzemplarza aparatu “Oko” – a to wszystko nie z zamkniętej kabiny projekcyjnej, ale na oczach publiczności.
Poza tym zaprezentujemy mało znane skarby kina industrialnego z okresu międzywojnia, najważniejsze dzieła światowej kinematografii i zapomniane perły. Filmy po restauracji i rekonstrukcji cyfrowej emitowane z DCP lub unikatowe pokazy z taśm 35mm i 8mm. Wszystko z muzyką na żywo fascynujących wykonawców i wykonawczyń. Powracająca moda na klasykę filmową często pomija aspekt materialny kina. To, jak powstawał film, na jakim nośniku, jak oryginalnie go prezentowano. Jak tworzono analogowe efekty specjalne? Jak kręcono sceny z kaskaderami? Ile metrów taśmy i jaki budżet towarzyszył tym produkcjom? Jak odbierano je w czasie premiery i jak wyglądały dalsze losy dzieł? W końcu co chyba najciekawsze: jak w tych filmach odbijały się realia ówczesnego świata? Jakie zbiorowe lęki i pragnienia z nich przezierają i czy nadal rezonują współcześnie? Kino nieme okazuje się być znacznie bliższe dzisiejszym czasom, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka.
Elżbieta Wysocka-Koerber
Dyrektorka artystyczna 20. Święta Niemego Kina
Święto Niemego Kina to przestrzeń otwartej refleksji nad historią i możliwościami kina. Zależy nam na poszerzaniu horyzontów, zaskakiwaniu i inspirowaniu — bo wiemy, że nasza publiczność szuka nie tylko estetycznych doznań, ale i ważnych tematów i kina zaangażowanego. Program festiwalu kierujemy do wszystkich, których fascynuje język obrazu — bez względu na to, czy są pasjonatami dawnego czy współczesnego kina. Zapraszamy tych, którzy jeszcze nigdy nie widzieli filmu niemego na dużym ekranie, i tych, którzy myślą, że widzieli już wszystko. Dajcie się zaskoczyć!
Obok absolutnych klasyków kina pokażemy te nieznane, niedocenione, dotąd niepokazywane w Polsce, które negocjują swoje miejsce w kanonie światowego kina. To właśnie one, dzięki nowoczesnej formie i odważnej treści, zyskują nowe znaczenie i wartość. W tej edycji sięgamy po tytuły reprezentujące różnorodne, często dopiero kształtujące się gatunki filmowe: epickie science fiction, kino akcji, horror, slapstickową komedię, dokumenty, a także filmy przemysłowe i reklamowe. Wszystko to układamy w wielowątkowe kompozycje inspirowane modelem programowania z początków kina: seanse głównych tytułów poprzedzamy krótkimi filmami, często zupełnie nieznanymi, by dać Wam inny wgląd w kino niż podręczniki historii filmu.
Będzie to święto archiwum filmowego: wraz z wyśmienitymi gośćmi opowiemy Wam o procesach ochrony, restauracji i rekonstrukcji prezentowanych filmów. Pokażemy także, jak ewoluował język kina, zaprezentujemy pionierskie zastosowania wynalazków techniki filmowej i rozgryziemy efekty specjalne. Przekonamy Was do niemego kina poprzez niepowtarzalne pokazy odbywające się zarówno z nośników cyfrowych (premiery po restauracji), jak i z taśmy 35 mm, 8mm, a nawet 120mm, w oryginalnym barwieniu, z zachowaniem pełnej klatki i prędkości projekcji zgodnej z epoką i specyfiką filmu. A pokazom będzie towarzyszyć wyjątkowa muzyka na żywo i szereg wydarzeń dodatkowych. Zapraszamy!
Inspiracją dla programu tegorocznej edycji jest jubileusz 150-lecia urodzin polskiego wynalazcy Kazimierza Prószyńskiego — pioniera techniki filmowej, konstruktora urządzeń do rejestracji i projekcji obrazu ruchomego w tym Aparatu „Oko”. Prószyński, nie w pełni doceniony geniusz o dramatycznej biografii, staje się symboliczną postacią naszych rozważań nad naszą relacją z technologią – nad lękiem przed koncentracją władzy technologicznej i kwestią kontroli nad dostępem, ale także fascynacją, które rozmaite innowacje wywołują praktycznie od zawsze. Technologia kształtuje nie tylko świat, ale i nasze umysły, wyobraźnię oraz emocje.
Najlepiej wyjaśni to otwierający program główny mało znany przykład wczesnego niemieckiego ekspresjonizmu Algol (1920, reż. Hans Werckmeister). Intryguje nas współczesną problematyką kwestii zastąpienia brudnej, ciężkiej pracy w kopalni kosmiczną „czystą” mocą. Film rezonuje z tym, co określa się obecnie w kontekście krytyki współczesnego kapitalizmu cyfrowego mianem technofeudalizmu, gdzie monopoliści kontrolują dostęp do danych i kształtują narzędzia, z których korzystamy wszyscy.
Pozostaniemy w kinie niemieckim i zanurzymy się na dłużej w mroczny wielkomiejski świat filmów Fritza Langa. W Doktorze Mabuse (1922) będziemy śledzić poczynania psychoanalityka, który za pomocą swojej pozycji, hipnozy i wspierając się fantastycznymi wynalazkami dokonuje wyrafinowanych przestępstw. Kolejnym dziełem Langa w programie Święta Niemego jest futurystyczna dystopia wszechczasów: Metropolis (1927). Film opowiada o konflikcie społecznym między robotnikami a elitami w pionowo zaprojektowanym mieście-maszynie. Kwestia technologii ma tutaj znaczenie polityczne, służąc kontrolowaniu klas niższych, ale odgrywa również olbrzymią rolę w procesie produkcji filmowej. O zaawansowanych efektach specjalnych przed seansem opowie Tomasz Kolankiewicz, a sam film pokażemy w najdłuższej, niedawno zrekonstruowanej wersji.
Nie wszyscy jednak malowali przyszłość w ciemnych barwach. Niektórzy, w epoce niepewności i transformacji światowego porządku, w technologii upatrywali ratunek. O pacyfizmie, weganizmie, emancypacji, marzeniu o budowie lepszego i sprawiedliwszego społeczeństwa podyskutujemy w kontekście Statku niebiańskiego (1918, reż. Holger-Madsen), pierwszego pełnometrażowego filmu sci-fi, oraz Zdrady stanu (1929, reż. Maurice Elvey), brytyjskiej odpowiedzi na Metropolis, realizowanej u schyłku kina niemego. Ten film zamknie chronologiczną klamrą tegoroczną edycję.
Program uzupełni szereg dodatkowych pokazów i wydarzeń. Program familijny, dla wszystkich od lat 5 do 105, opanują roboty, fantastyczne pojazdy, mikstury o niezwykłym działaniu, a przede wszystkim bezkompromisowi wynalazcy na czele z Charliem Bowersem, naszym festiwalowym odkryciem. Czy jesteście ciekawi, jak wyhodować malutkiego Forda Model T albo jak wytworzyć ekologiczny substytut benzyny? Odpowiedzi znajdziecie w niepokazywanych dotąd u nas slapstickowych komediach o pomylonych wynalaz(c/k)ach.
Sobotnie popołudnie będzie należało do Sióstr Archeo i fundacji Futurospekcja. Siostry Archeo, od lat poszukające wątków protofeministycznych i zaangażowanych społecznie, i tym razem pokażą filmy zaskakujące nowoczesnością tematu i surrealistyczną, awangardową formą. Z głównym wątkiem łączy je, luźnymi ściegami, temat władzy, niepokoju i szaleństwa. W ramach Sounds of Silents będzie można zobaczyć dwa pełnometrażowe filmy: nieznane dzieło gruzińskiego kina czasów sowieckich Moja babcia (1929, reż. Kote Mikaberidze), porywająca wizualną swobodą satyra na technokrację i kult efektywności, a także Kartę z kroniki szaleństwa (1926, reż. Teinosuke Kinugasa) – jedno z najoryginalniejszych dzieł japońskiego kina, awangardowy horror, którego akcja rozgrywa się niemal wyłącznie w szpitalu psychiatrycznym, zachwyca nowatorskim montażem i optycznymi eksperymentami.
W ramach wydarzeń specjalnych archiwista Michał Pieńkowski zaprezentuje sekcję Lekko o przemyśle ciężkim II RP, w ramach której będzie można zobaczyć przedwojenne filmy przemysłowe. Dodatkowo pokażemy przedwojenne polskie reklamy inspirowane duchem nowoczesności. Wszystko z archiwów FINA. Innym niesamowitym wydarzeniem będzie projekcja z oryginalnych nośników i aparatu “Oko” z 1914 roku. Mistrzynią ceremonii będzie Monika Supruniuk, naukowczyni, która dziełu życia Kazimierza Prószyńskiego poświęciła pracę doktorską. W końcu na niedzielne performanse “Sklep z planetami” i do kosmicznej strefy chill przez cały czas ŚNK zabierze nas duet artystyczny kinoMANUAL, tworzący instalacje medialne z zabawek optycznych z odzysku, zmutowanych rzutników analogowych i autorskich prototypów i przy własnym akompaniamencie.