Statek niebiański
(Himmelskibet)
reż. Holger-Madsen, scen. Sophus Michaëlis, Ole Olsen
prod. Nordisk Films Kompagni, Dania, 1918
obsada: Nicolai Naiiendam, Gunnar Tolæs, Zanny Petersen, Alf Blütecher, Frederik Jacobsen, Lilly Jacobsson, Svend Kornbeck, Philip Bech
DCP, 81’
źródło: Det Danske Filminstitut
tłumaczenie: ENG / PL
Duńska kinematografia w czasie I wojny światowej straciła swoje międzynarodowe znaczenie, jednak u schyłku swej potęgi wyprodukowała dwa epickie spektakle i jedne z pierwszych pełnometrażowych filmów science fiction: katastroficzny Koniec świata (1916) Augusta Bloma oraz ekspedycyjny Statek niebiański (1918) Holger-Madsena. Ten drugi jest dziełem mniej znanym, a jednak rozwijającym alegoryczny potencjał fantastyki naukowej.
Kapitan marynarki Avanti Planetaros, zainspirowany przez swojego ojca-astronoma, postanawia pójść w ślady Krzysztofa Kolumba i odbyć podróż w kosmos w poszukiwaniu nowych światów. Zostaje lotnikiem i wspólnie z młodym naukowcem, doktorem Krafftem, przystępuje do budowy statku kosmicznego. Pomimo sprzeciwu i drwin ze strony profesora Dubiusa Planetaros gromadzi załogę nieustraszonych ludzi i wyrusza w ekspedycję.
Statek Excelsior przypomina sterowiec. To pierwsze obrazy wnętrza statku kosmicznego, których powidoki możemy zobaczyć w pokazywanym również w ramach Święta Niemego Cudzie stworzenia [1925]). W filmie niewiele miejsca poświęca się aspektom technicznym, jednak szczególnie interesująca jest sekwencja podróży kosmicznej – ukazująca znój długiego zamknięcia w niewielkiej przestrzeni, poczucie nudy i klaustrofobii popychające załogę na skraj buntu. Przed rebelią kapitana Planetarosa ustrzega wylądowanie na Marsie. Na Czerwonej Planecie ludzie odkrywają pokojowo nastawione społeczeństwo, które osiągnęło wyższy poziom rozwoju od ziemskiego – Marsjanie są humanoidalni (kostiumy wystylizowano na antyczne greckie togi z nordyckimi i chrześcijańskimi akcentami), ale przy tym wolni od chorób, smutku, a przede wszystkim przemocy: nie jedzą mięsa, nie są agresywni, zamiast kar stosują wybaczenie. Podróż „do nieba” okazuje się mieć wymiar nie tylko fizyczny, ale i metaforyczny – bohaterowie trafiają utopii, w której panują wysokie standardy moralne.
Idealistyczna wizja odległej planety była związana z tym, że Holger-Madsen chciał stworzyć pacyfistyczną alegorię jako odpowiedź na wciąż trwającą Wielką Wojnę (reżyser zasłynął w tym czasie z dzieł o takim przekazie). Statek niebiański jest formą samokrytyki ludzi za ich agresywność, zachłanność i kolonialne zapędy, a jednocześnie ma moralizatorski charakter. Scenarzyści filmu (w tym legendarny duński producent Ole Olsen) czerpią inspiracje z powieści podróżniczych, które nierzadko zawierały element dydaktyczny, i nawiązują do wyobrażeń o utopiach, żeby stworzyć antywojenny przekaz. Struktura filmu, a nawet inscenizacja poszczególnych scen mocno nawiązują do pionierskiej Podróży na Księżyc (1902). To zestawienie uwypukla jednak wyjątkowość Statku niebiańskiego: u Georges’a Mélièsa grupa naukowców burzy porządek Selenitów, atakuje ich, a na dodatek porywa kilku na Ziemię. Film Holger-Madsena to dzieło stworzone na potrzeby swojego czasu, a jednak podejmujące nadal aktualne tematy – jak powinno wyglądać społeczeństwo przyszłości.
Oprac. Marta Stańczyk
Cyfrowo odrestaurowany w 2006 roku z duppozytywu 35 mm przez Duński Instytut Filmowy. Jest to jedna z pierwszych pełnometrażowych restauracji cyfrowych, obejmująca pełną rekonstrukcję narracji na podstawie negatywu i tekstu oryginalnych plansz tekstowych. Obraz wymagał jedynie minimalnych napraw, ponieważ wykonany w latach 60. materiał zabezpieczający na taśmie niepalnej zachował jakość oryginalnego negatywu.
muzyka na żywo: Hania Derej
NIEDZIELA | 21 WRZEŚNIA | 17:00 | SALA STOLICA
wprowadzenie: Thomas Christensen (tłumaczenie: ENG / PL +PJM)