Cud stworzenia
(Wunder der Schöpfung )
reż. Hanns Walter Kornblum, Johannes Meyer, Rudolf Biebrac, scen. Hanns Walter Kornblum, Ernst Krieger
prod. Universum-Film Aktiengesellschaft (UFA), Kulturabteilung, Niemcy, 1925
obsada: Margarete Schlegel, Theodor Loos, Paul Bildt, Oskar Marion, Wilhelm Kaiser-Heyl, Margarete Schön
DCP (SD), 92', źródło: Friedrich-Wilhelm-Murnau-Stiftung
Cud stworzenia to dokument kosmiczny, którego celem jest przedstawienie syntezy ówczesnej wiedzy o wszechświecie. Ze względu jednak na poziom rozwoju technologicznego, a jednocześnie wzrost zainteresowania futurystycznymi opowieściami, w filmie znajdują się elementy science fiction – takie zaczerpnięte z literatury, sztuk plastycznych i kina (warto porównać film ze Statkiem niebiańskim, który pokażemy w niedzielę). To fascynujący przykład dowodzący, że o kinie myślano jako medium naukowym, nie ograniczając na żadnym kroku kreatywności i nie ignorując estetyki.
Film dzieli się na rozdziały, które przedstawiają różne elementy związane ze wszechświatem - Układ Słoneczny, rozwój astronomii i praw fizyki, opisuje planety czy mgławice, a także przyszłość Ziemi w obliczu umierania Słońca. Twórcy szukają też egzemplifikacji dość abstrakcyjnych zjawisk - przykładowo wyjaśniają specyfikę obserwacji astronomicznych, pokazują csceny z ziemskiej przeszłości - tak jak widzimy światło martwych gwiazd; albo wpływ siły ciążenia na ludzi tłumaczą poprzez odwołanie do Guliwera w Krainie Liliputów. Przede wszystkim jednak Cud stworzenia wykorzystuje chwyt tour de monde: grupa astronautów podróżuje przez naszą galaktykę, zatrzymując się w różnych miejscach i przedstawiając ciała niebieskie.
Produkcja ta jest przykładem niemieckiego Kulturfilm, czyli filmu edukacyjnego; w drugiej dekadzie XX wieku były to zwykle krótkie dzieła dotyczące różnych dziedzin, takich jak nauki przyrodnicze, geografia, historia, a także filmy o charakterze uświadamiającym. Na tym tle wyłoniła się postać Hannsa Waltera Kornbluma, który najpierwa stanął na czele departamentu filmu edukacyjnego w wytwórni Deulig, a następnie założył własną spółkę Colonna-Film, w której pokazał skalę swoich epickich i popularyzatorskich ambicji w Podstawach teorii względności Einsteina (1922). Sukces filmu sprawił, że zwróciła się do niego UFA i tak powstał Cud stworzenia.
Film zawiera wiele teorii, które stopniowo powiększały wiedzę fizyczną i astronomiczną (na ekranie pojawiają się odwołania do Kopernika, Keplera czy Galileusza), wiele z nich zostaje zwizualizowana i to w kreatywny sposób. Obrazy przestrzeni kosmicznej czasami przypominają awangardowe animacje, czasami z kolei nawiązują do ekspresjonistycznych scenografii (za które odpowiadał m.in. Walter Reimann, kojarzony z Gabinetem doktora Caligari [1920] czy Algolem [1920]), a to skonfrontowane zostaje z impresjonistycznymi niemal ujęciami widzianego z Ziemi nieba. Ekipa filmowa na czele z Kornblumem eksponuje “cud stworzenia”, głębokie poczucie piękna i tajemnicy, które w równej mierze mogło zachwycać romantycznych poetów, osoby poszukujące boskiej obecności, twórców filmów górskich - ale i naukowców. To pełne patosu piękno jest stałym elementem współczesnych dokumentów kosmicznych, na co zwraca uwagę Magdalena Kempna-Pieniążek (zob. “Ekrany” 2024, nr 3).
Dlatego też Kornblum zatrudnił nie tylko zespół ekspertów ze świata nauki, ale także wielu scenografów, animatorów i specjalistów od efektów specjalnych. Taśma była barwiona, stosowano techniki poklatkowe, wymuszoną perspektywę, animację rysunkową czy plastelinową, podwójną ekspozycję... Cud stworzenia może dzisiaj służyć jako katalog dawnych technik filmowych, ale nie tylko – film wprowadził do zbiorowej wyobraźni, nawet jeśli jego rola w tym względzie nie jest powszechnie rozpoznana, obrazy i zabiegi narracyjne ikoniczne dla dokumentów kosmicznych oraz kina science fiction. Strukturę dydaktycznej podróży kosmicznej znajdziemy choćby u Carla Sagana, a okrągłe kapsuły i sposób ukazywania stanu nieważkości - u Stanleya Kubricka czy Alfonsa Cuaróna. Cud stworzenia pozostaje nieodkrytą perłą jako inspiracja dla późniejszych opowieści o kosmosie.
Oprac. Marta Stańczyk
Rekonstrukcja filmu wykonana została w 2008 roku przez Filmmuseum München ze współczesnej, barwionej kopii „nitro” o długości 1714 metrów z napisami po szwedzku i fińsku, pochodzącej z KAVI (Fińskiego Archiwum Filmowego w Helsinkach), oraz dupnegatywu na podłożu nitro o długości 497 metrów z niemieckimi napisami z Deutsche Kinemathek w Berlinie. Brakujące niemieckie plansze tekstowe zostały odtworzone na podstawie niemieckiej karty cenzorskiej znajdującej się w Szwedzkim Archiwum Filmowym. Zrekonstruowana wersja filmu jest niemal kompletna – brakuje jedynie kilku ujęć.
Film poprzedzi prelekcja Maral Mohsenin oraz zestaw krótkich metraży, a towarzyszyć mu będzie muzyka zespołu Voices of the Cosmos.
muzyka: Voices of the Cosmos